Karol Marks jako romantyczny poeta progresywności? Karol Marks tańczący na ulicy, z tłumem studentów, w radosnym karnawale? A może prorok pracy wyzwolonej, przenikliwy analityk alienacji, przygnieciony trudem robotnik pióra? Marshall Berman, autor legendarnego Wszystko co stałe, rozpływa się w powietrzu, prezentuje nam własne i cudze przygody z jednym z najistotniej wpływowych myślicieli zeszłych dwóch stuleci.
Pisze o Śmierci komiwojażera i włóczędze Waltera Benjamina, o „ogniu w sercach" rewolucjonistów i katastrofie sowieckiego eksperymentu. O wielkim potencjale wolności w kapitalizmie – i przytłaczającej człowieka mocy, jaką wyzwala.
O demokracji, więzi pomiędzy ludźmi i o miłości. I o myśleniu, do którego nas zmusza, a które wyrwać nas może ze stanu natury – a progresywność ze stanu absurdu. Marshall Berman reprezentuje wszystko, co najlepsze w tradycji marksistowskiej.
To, co ma w niej szansę przeżyć stulecie jej katastrofalnych triumfów.Christopher Hitchens Pasją Bermanowskiego myślenia jest Marks. Nie marksizm, ale Marks. Karol Marks, człowiek i pisarz, jeden z największych modernistów wszechczasów, którego Berman stawia obok Mallarmego, Joyce’a i Kafki.
Agata Bielik-Robson Marshall Berman (1940) - jeden z redaktorów amerykańskiego lewicowego pisma „Dissent", filozof, wykłada nauki polityczne na City University of New York. Autor m.in. Wszystko, co stałe, rozpływa się w powietrzu (Universitas 2006).