chwilowy brak towaru
"Wróciłeeeem!" - sygnalizuje dobiegający z przedpokoju krzyk i głośny trzask drzwi. Udajesz się, żeby zamienić z synem dwa zdania na temat tego, jak było w szkole i zastajesz tam w biegu zrzucone na środku podłogi buty, a tuż obok przemoczony, ociekający parasol. Tak jest za każdym razem gdy pada deszcz, a słowa wyjaśniające ten czyn to " Nie wiedziałem gdzie go położyć, był mokry".
Masz już dość ciągłego wycierania podłogi, za każdym razem gdy kto