- Producent: CIEKOT PARTNERS SP. Z O. O.
- Kategoria: Kinkiety
postępowy kinkiet PUNA VELUR to wykwintne dodatkowe źródło światła. Lampy abażurowe to w ogóle szczególnie użyteczne rozwiązanie do niemalże każdego pomieszczenia. W przypadku, kiedy nie potrzebujemy korzystać z głównego, solidnego źródła światła - kinkiety sprawdzą się idealnie. Ta dekoratywna lampka ścienna skontrastuje surowy aranżacja i olśni swoim nieszablonowym designem. Umieszczona na ścianie obok tapicerowanej sofy wyróżni jej walory estetyczne i stanie się stanowczo ergonomiczna w trakcie wieczornego relaksu. Stanie na wysokości zadania także jako kinkiet do czytania w sypialni, umieszczony koło łóżka czy ulubionego fotela.
innowacyjne kinkiety w wielu wariantach kolorystycznych - poznaj abażurowe lampy ścienneszykowny kinkiet salonowy PUNA VELUR znamionuje metalowa i welurowy abażur w profilu stożka. Całość przedstawia się niezwykle stylowo, poprzez co pełni ponadto funkcję dekoracyjnego oświetlenia. Konstrukcja oprawy przystępna jest w 5 kolorach (biały, czarny, chrom, stal szczotkowana, stare złoto), a także w kilku wariantach kolorystycznych abażurów. Jako firma kinkietów dajemy ponadto możliwość wyboru białej albo złotej ampli (wewnętrznego koloru abażura). Klosze ze złotym wnętrzem nadają pomieszczeniu przyjemnego i odprężającego charakteru, w trakcie gdy abażury z białym wnętrzem dają jasne i stonowane światło. progresywny kinkiet PUNA posiada w standardzie jedno źródło światła i dobrana jest do oprawek o klasach energetycznych od A do G o mocy 60W, mocowane na tzw. Spory gwint E27. Do oprawy kompatybilne są żarówki ledowe o dowolnej barwie.
Kinkiety do łazienki - czy PUNA VELUR spełni się w tej roli?Kinkiety do łazienek zamontowane od około 0,5m od wanny powinny mieć klasę ochrony IP44. W przypadku, gdy umieścimy lampę w dalszym sąsiedztwie wanny i umywalki i nie będziemy chlapać na oprawę, a para wodna nie będzie na niej osiadać, bez problemu możemy zastosować oprawy z klasą ochrony IP20, czyli tradycyjny kinkiet z abażurem PUNA VELUR.
