Poznajcie chłopca, który nie może przestać tworzyć, bo jest artystą i wszędzie widzi sztukę. Kocha kolory, kształty, faktury i wszystko go inspiruje: skarpety, meble, zawartość lodówki. Choćby kot otrzymuje dzięki niemu nowy wizerunek. Jest tylko jeden problem: mama nie podziela entuzjazmu synka do sztuki. Wydaje się wręcz, że wcale go nie rozumie. Chłopiec ma jednak plan, jak wywołać uśmiech na twarzy zmęczonej mamy: stworzy swoje najlepsze dzieło i to na niezwykle wielką skalę...
Zwariowana, bajecznie śmieszna książka Marty Altés, która ukazuje, że sztuka jest wszędzie!