Budzik zadzwonił jak na ogół o 6.30. W sypialni panował półmrok, Agnieszka z trudem otworzyła opuchnięte powieki i zamrugała. Kolejna nieprzespana noc! Pod powiekami czuła piasek, w plecach nieprzyjemne mrowienie - razem z nią budził się znany od wielu dni nieprzyjaciel ból. Łóżko zaskrzypiało, kiedy wstawała. Spojrzała na nie z niechęcią i powlokła się do kuchni. Parząc usta kawą pomyślała, iż dłużej tak nie da rady. Każda noc na twardym jak deska łóżku to koszmar. Powyginane sprężyny wbijają się boleśnie w plecy i skrzypią przy każdym ruchu, budząc ją kilka razy w nocy. I jeszcze ta jego brzydota! Kilka lat temu może i było piękne, to nic, że od początku niewygodne, ale dziś? Straszy przetartą tapicerką w burym kolorze i wykrzywioną gąbką w zagłówku. Agnieszka dopiła kawę i stanowczo włączyła komputer. Decyzja zapadła - czas na świeże łóżko! Agnieszka listę z cechami swojego nowego łóżka miała w głowie już dawno. Wiadomo, iż ma być komfortowe, nie za miękkie i niezbyt twarde, z super postępowym materacem, by nie bolały plecy. Wysokie, kontynentalne, z zagłówkiem, bo fajnie się śpi na takim łóżku, zupełnie jak na wakacjach w hotelowym apartamencie. Od razu ma się ochotę włożyć do snu jedwabną piżamę, a rano wypić w nim kawę. I jeszcze niech będzie ładne, z elegancką welwetową tapicerką w atrakcyjnym kolorze, pod kolor zasłon w sypialni - rozmarzyła się całkiem już zrelaksowana...
Zastanawiasz się, czy Agnieszka kupiła wymarzone łóżko? I czy w końcu sypia prawidłowo?
My także chcieliśmy to wiedzieć, więc kilka tygodni po tym, jak Agnieszka kupiła nasze kontynentalne łóżko Soho w soczystym malinowym kolorze, poprosiliśmy ją o opinię. Agnieszka nie odpisała. Zadzwoniła i pełnym entuzjazmu głosem, w którym brzmiało tysiąc uśmiechów powiedziała, że fantastycznie teraz się wysypia, jej sny nabrały odcieni, a życie smaku. Zapomniała o bezsennych nocach, dzień wita z energią i w nieprzeciętnym nastroju. Powiedziała też, iż materac w łóżku Soho jest doskonały - plecy jej nie bolą i czuje się tak fantastycznie, iż zapisała się na fitness, bo znowu ma ochotę na ćwiczenia. A najkorzystniejsze zostawiła na koniec. Dzięki należycie przespanym nocom, wygląda i czuje się 10 lat młodziej. Efekt jest tak ładny, że przyjaciółka Agnieszki, też kupiła łóżko Soho. I twierdzi, że po nocy przespanej na tym łóżku wygląda jak po miesiącu w SPA. Od tego czasu dostajemy dziesiątki maili i telefonów z pytaniem, co takiego niezwykłego jest w łóżku Soho, że wszyscy chcą je mieć? Ty też chcesz wiedzieć, co powoduje, że łóżko kontynentalne Soho marki Elior ma