Marta Zalewska to nagromadzenie talentu na jedną osobę, które konkretnie przekracza normę. Gdyby urodziła się dużo lat wcześniej pewnie grałaby z Janis Joplin albo Hendrixem. Ale na szczęście żyje tu i teraz. I właśnie wydaje płytę. Jest równocześnie wokalistką, multinstrumentalistką...