`Chciałem, żeby ten krążek brzmiał jak najkorzystniejsza płyta Foo Fighters. Mega rockowy album, lecz z wyczuciem melodii i aranżacjami typowymi dla Grega Kurstina... Sgt. Pepper w wersji Motorhead... Albo coś w tym rodzaju` - tak Dave Grohl określa koncepcję, towarzyszącą...