PZL P.11c
Klockowy myśliwiec PZL P.11c został starannie opracowany w skali 1:32 pasującej do reszty Historical Collection i ma 34 cm rozpiętości skrzydeł, a także 24,5 cm długości. Model składa się z 320 wysokiej jakości elementów, wśród których są na dodatek liczne klocki z trwałymi nadrukami. Funkcjonalności samolotu to: ruchome śmigło, ruchome lotki na skrzydłach, możliwość konstrukcji 2 lub 4 karabinów maszynowych (opcja wyboru), dostęp do kabiny pilota, w której można umieścić figurkę zawierającą dwustronne nadruki. Na szczególną uwagę zasługują nadruki z szachownicami znajdujące się na spodzie skrzydeł! W pakiecie znajduje się ponadto klockowa podstawka ekspozycyjna z miejscami do wpięcia pilota i tabliczki z nazwą modelu. Ładny historyczny samolot to pozycja obowiązkowa dla miłośników historii, lotnictwa i polskiej techniki wojskowej! Jest znakomity do kolekcjonowania! Budowa nie powoduje problemu dzięki instynktownej i przejrzystej instrukcji. Buduj historię, klocek po klocku!
PZL P.11 - polski samolot myśliwski z okresu przed II wojną światową. Był wytworzony w Polsce w zakładach PZL w latach 1934-1936 i na licencji w zakładach IAR w Rumunii. Wytwarzano około 350 samolotów, z czego 200 na potrzeby lotnictwa polskiego. W chwili wejścia do produkcji ten jednomiejscowy górnopłat z silnikiem gwiazdowym, odkrytą kabiną i stałym podwoziem należał do światowej czołówki pod względem innowacyjności. Niestety w chwili próby, ustępował już nowocześniejszym samolotom niemieckim. "Jedenastka" była podstawowym polskim myśliwcem i jest symbolem polskiego lotnictwa wojskowego z okresu kampanii wrześniowej.
Klockowy samolot otrzymał historyczne malowanie: numer 4 oraz godło przedstawiające jaskółkę z 114 Eskadry Myśliwskiej IV/1 Dywizjonu Myśliwskiego 1 Pułku Lotniczego. "Jedenastka" była pilotowana przez ppor. Pil. Tadeusza Sawicza, dowódcę klucza w tej eskadrze, który przed wybuchem wojny stacjonował w Poniatowie pod Warszawą. Ten sam pilot 14 września dotarł do oblężonej Warszawy z rozkazami Wodza Naczelnego, a następnie udał się w drogę powrotną...