• Producent: Hoffmann Heinrich
  • Kategoria: Książki dla dzieci
  • ISBN: 9788365602527
  • Oprawa: twarda
  • Autor: Wacław Szymanowski
  • Wydawnictwo: Graf ika
  • Ilość stron: 16
  • Rok wydania: 2018

Reprint oryginału z 1892 r. "Na początku czwartej dekady dziewiętnastego stulecia młody lekarz Heinrich Hoffmann szukał gwiazdkowego prezentu dla swego synka. Niezadowolony ze świątecznych ofert, postanowił, że sam napisze i zilustruje książeczkę.

Nie wiemy, czy te okoliczności powstania zbiorku nie zostały trochę upiększone poprzez autora, możemy jednak być pewni, iż w 1845 roku namówiony poprzez przyjaciół medyk wydaje "Lustige Geschichten und drollige Bilder mit 15 schön kolorierten Tafeln für Kinder von 3-6 Jahren", czyli "Wesołe historie i ucieszne obrazki z piętnastoma kolorowanymi tablicami dla dzieci w wieku 3-6 lat".

Hoffman nie wiedział wówczas,stwarza coś więcej niżeli bestseller. Powstał prawdziwy literacki mind virus, który nie tylko podbił świat, lecz zakorzenił się w języku i kulturze modnej prawie każdego kraju, do którego dotarł.

Struwwelpeter, czyli "Rozczochrany Piotruś", imię bohatera pierwszej z historyjek stało się w połowie XIX wieku tytułem tej książeczki. Liczne przekłady albo pozostawiały go w brzmieniu oryginalnym, albo nadawały własny: Shockheaded Peter albo Slovenly Peter, Pierre l'Ébouriffé, Pierino Porcospino, Den store Bastian, Jörö-Jukka, czy wreszcie Stepka Rastrepka i Staś Straszydło.

Polska wersja nosi jednak drugi tytuł: Złota Różdżka (w pierwszych wydaniach pisane jako Rószczka) i to pod tą nazwą przez niemal wiek funkcjonowała wśród polskich dzieci. Złotą różdżkę i rosyjskiego Stepkę Rastrepkę zawdzięczamy osobie Bolesława Maurycego Wolffa, znanego także jako Moryc Osipowicz Wolff.

Działający w Warszawie i Petersburgu księgarz, wyjątkowo zasłużony dla polskiego i rosyjskiego rynku wydawniczego, był inicjatorem powstania obu przekładów. Nie wiadomo, kto jest autorem tłumaczeń (polskie przypisuje się Wacławowi Szymanowskiemu, choć nie ma tu pewności).

Podobnie z ilustracjami, ryciny opracowane poprzez duet Bohnstedt i Hohenfelden zostały zaadaptowane do polskiego wydania zapewne poprzez Franciszka Kostrzewskiego - są zresztą w zasadzie identyczne w obu wydaniach, tylko w wierszyku Jedruś gap, gdzie pojawiają się postacie chłopów, polscy włościanie posiadają wąsy i rogatywki, rosyjscy zaś brody i rumiane oblicza.

Wydania Wolffa ukazały się już w 1849 roku i były pierwszymi, które tak potężnie zmieniały estetykę niemieckiego oryginału - wszystko wskazuje na to, iż ich ilustracje wpłynęły tak mocno na Hoffmanna, że nieco "upiększył" późniejsze wersje oryginalnego Struwwelpetera.

W wersji polskiej i rosyjskiej pominięto jeszcze jeden wierszyk- Die Geschichte von dem wilden Jäger (Historia o dzikim myśliwym) o zajączku, który kradnie myśliwemu flintę i mści się na prześladowcy. Skupiono się tylko na wierszykach o niegrzecznych dzieciach.

Opowiastki te funkcjonowały poprzez dziesięciolecia. Były wznawiane, przedrukowywane i przerabiane. W 1922 i 1933 pojawiły się świeże wydania, tym razem z (wspaniałymi) ilustracjami Bogdana Nowakowskiego, w stylu odbiegającym miejscami od wersji Wolffa i mocno zarchaizowanym.

Niekiedy sugeruje się, że miały one charakter sentymentalny i były adresowane do dorosłych, którzy wychowywali się na historyjkach Hoffmanna. Co takiego sprawiło, iż wierszyki podbiły świat i serca czytelników.

Było to chyba unikatowe zestawienie wpadających w ucho rymów, makabryczno-surrealistycznych historii, które sprowadzały zasadę Strafe muss sein na graniczący z ironią poziom. Do tego sugestywne i genialne ilustracje, w większości wydań barwne bądź kolorowane.

To wszystko sprawiało, iż dzieci uwielbiały Złotą różdżkę, o czym mogą poświadczyć wzmianki o książeczce w dziecięcej prasie. Z tej także przyczyny do dziś zachowało się szczególnie niedużo wczesnych wydań tego zbiorku $2984 były one po prostu zaczytywane.

Złota różdżka i jej rosyjski odpowiednik zamykają się w tych 9 historyjkach. Powstałe później warianty przerabiają wierszyki, a nawet fabułę. Artur Oppman (Or-Ot) na zamówienie Michała Arcta pisze pod koniec XIX w.

O Jasiu dręczycielu, o Józiu gapicielu, o Cesi cmokosi i o spalonej Zosi. Są to te same historie, choć napisane nieco marniejszym wierszem i co gorsza złagodzone. Ssąca palec Cesia (ze względu na komplet gotowych ilustracji znanemu ze Złotej różdżki Juleczkowi zmieniono płeć) zostaje tylko draśnięta nożycami poprzez krawca, który w rzeczywistości jest przebranym "kochanym wujciem".

Ale nie dosyć tego, w kolejnym wydaniu (1931), Oppman niweczy także wiersz o spalonej Zosi (czyli Kasi ze Złotej różdżki) - tym razem dziewczynkę ratuje mama, która wylewa na nią dzbanek wody. To zresztą tylko okruch adaptacji, na świecie pojawiały się najistotniej zwariowane wersje: The Egyptian Struwwelpeter o przygodach niegrzecznych dzieci ze starożytnego Egiptu, The Political Struwwelpeter - lubiane w czasach dużej Wojny satyryczne przedstawienie czołowych polityków świata jako niedużych łobuzów, które po dwóch dekadach znalazło godną kontynuację w postaci zbiorku Struwwelhitler.

Niezależnie od kolejnych wariantów, Złota różdżka stworzyła zupełnie nowy rodzaj książeczek dla dzieci. Nie tylko podchodząc w makabryczny i groteskowy, a jednocześnie formalnie znakomity sposób do tematów wychowawczych.

To też najpewniej pierwsza adresowana do dzieci polska "książeczka z obrazkami", w której ilustracje są nadzwyczajnie zgrane z tekstem, a tekst niejednokrotnie odnosi się do odbitych scenek (czytamy wprost: "Kto nie wierzy, jeśli łaska / Niechaj zajrzy do obrazka").

Polski przekład, czy też adaptacja Struwwelpetera otworzyła drogę kolejnym autorom, ilustratorom i wydawcom. A dziś, dzięki digitalizacji i reprintowi, możemy znów radować się tym perfekcyjnym artefaktem literatury, ilustracji i radosnej pedagogiki." Łukasz Kozak Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Produkty podobne

Produkty najpopularniejsze w kategorii Książki dla dzieci