Stara kobieta z trudem otworzyła oczy. Nie mogła sobie przypomnieć gdzie jest. Wiedziała tylko, że przyszedł jej czas, że musi odejść do innego rozmiaru albo jak mówią zwykli zjadacze chleba - umrzeć. Była stara, wyjątkowo stara, więc wcale jej to nie przerażało, bardziej niepokoiło ją to, iż Sen nie chciał wypuścić jej ze swych objęć i wydawał się bardziej realny aniżeli świat fizyczny, który ją otaczał.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.