W ostatnim ćwierćwieczu ukazało się niezwykle dużo wydawnictw wspomnieniowych, opisujących doświadczenia Polaków przesiedlonych po II wojnie światowej na Ziemie Zachodnie z dawnych wschodnich kresów Rzeczypospolitej.
Coraz częściej pojawiają się także publikacje posiadające charakter rodowych genealogii - pisane zarówno przez przedstawicieli tych rodów, jak i zawodowych historyków. Z rzadka jednak mamy do czynienia z publikacjami łączącymi oba te typy pisarstwa.
Książkę Romana Zubera z całą pewnością można uznać za udane połączenie pisarstwa wspomnieniowego i monografii rodu (...). Na szczególną uwagę zasługuje fragment poświęcony opisowi życia w Ladzkiem Szlacheckim w okresie dwudziestolecia międzywojennego i II wojny światowej.
Ta część utrzymana jest w konwencji wspomnień. Autor demonstruje tu z całą pewnością wyidealizowany, lecz zarazem atrakcyjny obraz życia rodzinnego, cechującego się atmosferą miłości i ciepła. W ten beztroski świat dzieciństwa z wielką brutalnością wdziera się skomplikowana historia polityczna: czasy okupacji radzieckiej, niemieckiej i znów radzieckiej, czystki etniczne i wreszcie przesiedlenia na Ziemie Zachodnie.
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, iż te dramatyczne wydarzenia dzieją się jakby obok głównego wątku opowieści, czyli opisu losów bliższej i dalszej rodziny. Uważny czytelnik znajdzie tam jednak dużo choć może nie wypowiedzianych wprost - ogólniejszych spostrzeżeń, znamionujących sytuację Polaków na Kresach Wschodnich.