Podtytuł książki - "Opowieści o genach i hormonach w sześciu odsłonach" - zdradza, iż autorzy skupili się na dwóch delikatnych tematach: miłości i stosunków partnerskich. Poszczególne rozdziały łączy wspólny wątek z umiejętnie podsycanym napięciem.
Tworzą one czytelniczo atrakcyjną nowelę całkowitą zwrotów, absurdalnych sytuacji, mistyfikacji oraz ironicznej hiperboli. Gdy już myślimy, iż arsenał zaskakujących pomysłów uległ wyczerpaniu, następuje niesamowity finał...