Cała nadzieja w policyjnym negocjatorze.
Co nowego u aspiranta Tomasza Stopińskiego i jego żony Anki, bohaterów powieści „Garnitur na słupie"? Tomasz nadal służy w komisariacie na przedmieściach Wrocławia, teraz jednak ma dopełniające zajęcie – został negocjatorem policyjnym. To trudna i niewdzięczna praca, zwłaszcza jeśli negocjator przybywa na miejsce po tym, jak desperat, do którego go wezwano, zdążył się już produktywnie targnąć na swoje życie. Anka, obawiając się o męża, rozpoczyna się zastanawiać, czy jest coś, co mogłoby go ochronić podczas jego niebezpiecznych interwencji. Może sznur wisielca – pozostałość zabezpieczona po autentycznym samobójcy? Idąc tropem ludowej wiary w dobroczynne działanie takiego sznura, Anka zaczyna zgłębiać przeróżne przesądy, stwierdzając z pewnym zdziwieniem, że w racjonalnym XXI wieku wciąż mają się całkiem poprawnie...
podczas pogawędki z desperatem na świeżym powietrzu rękawiczki i szalik są zbędne. Nieprzydatne. Mogą akurat zaszkodzić w prowadzonych negocjacjach. Szkolony negocjator policyjny o tym wie, zatem rękawiczki powinien zawczasu ściągnąć, schować, a założyć dopiero po osiągnięciu celu. Marzną mu rączki, ale wytrzymuje. Dyskomfort pokonuje. Bohater!
Teoria głosi (a praktyka potwierdza), iż negocjator choćby w zimie nie powinien mieć założonych rękawiczek. Tu chodzi o wizerunek samych rąk. Mają być gołe i otwarte. O mowę ciała, potężnie tych dłoni, które potencjalny samobójca powinien dokładnie widzieć. Otwarte są domeną ludzi szczerych. Budzą zaufanie.Czapka może zostać, na głowie gliny. Grzeje czerep i broni przed opadem. Co się stanie, gdy negocjatorowi od wilgoci zardzewieją szare komórki?
Tytuł Komu sznur wisielca? Autor Aneta Wybieralska Wydawnictwo Novae Res EAN 9788381478250 ISBN 9788381478250 Kategoria Literatura\Obyczajowa ilość stron 378 Format 13x21x2.8 cm Rok wydania 2020 Oprawa Miękka Wydanie 1 Waga 0.386 kg