Warszawa, lata 30. XX w. Zbigniew Puchalski chce zostaćpolicjantem w Centrali Służby Śledczej. Niestety rozpiętośćjego klatki piersiowej przy pełnym wdechu wykazuje minustrzy centymetry względem normy, dlatego nie zostaje przyjęty.W międzyczasie dowiaduje się od swego...