Od kilku lat moim marzeniem było wydać powieść numizmatyczną. Chciałem, by taka lektura z zasady bawiła czytelnika, aby dowiedział się z niej czegoś nowego o monetach. Numizmatyka jest moją życiową pasją, którą chętnie dzielę się z innymi, a jej przyszłość widzę w optymistycznych kolorch.
Każdy z nas ma dużo planów, ale jak to w życiu bywa, nie na wszystko wystarcza czasu. Nie chciałem jednak zarzucać pomysłu wydania książki beletrystycznej. Uznałem, iż stworzenie zbioru opowiadań różnorodnych autorów piszących o odmiennych aspektach i zagadnieniach związanych z numizmatyką będzie atrakcyjne, o ile nawet nie niebanalniejsze niżeli dzieło jednego twórcy.
W Opowiadaniach numizmatycznych jest miejsce dla różnych kanonów, aspektów i zagadnień wartych opisania. Będąc na aukcji czy giełdzie numizmatycznej z łatwością zauważyć,spośród krzątającej się rzeszy uczestników każdy szuka czegoś innego, za czymś innym podąża.
Zdobyta moneta nieraz jest doceniona tylko przez jedną osobę i powoduje, iż na jej twarzy pojawia się triumf zadowolenia - wynagrodzenie długich poszukiwań. Ta obfitość powoduje, iż historii z akcentem numizmatycznym godnych opisania, z dyskretnie i ciekawie wplecioną wiedzą, jest niemało.
Do współpracy przy tym debiutanckim tomie udało się nam zaprosić rewelacyjnych autorów, którzy z największą trosceą o numizmatyczne detale przygotowali nadzwyczajne historie. Każdą z nich czytałem z zapałem.
Są tu opowiadania, których akcja dzieje się w średniowiecznym Gdańsku czy XVII-wiecznym Szczecinie. Są także historie, które działy się w rewolucyjnym i niespokojnym XX wieku. Niezwykle niemało osób i wydarzeń opisanych w opowiadaniach jest prawdziwych, na wzór powieści historycznych.
Kto wie, być może perypetie bohaterów opisanych w tym tomie wydarzyły się naprawdę$34 Kolejnym moim marzeniem jest to, by Opowiadania numizmatyczne stały się periodykiem - pozycją poważaną i wyczekiwaną.
Tak, by z chęcią pisali dla nas pasjonaci i osoby, dla których monety to nie tylko hobby. Środowisko kolekcjonerów jest wbrew pozorom liczne i warto je stwarzać, edukować i przy tym także bawić. Stworzyć coś nowego!
Co prawda słowo drukowane cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem, ale musimy spróbować! Dziękuję wszystkim autorom, których udało się namówić do uczestnictwa w tym rodzącym się projekcie. Jednocześnie podkreślam, że jesteśmy otwarci na współpracę.
Każdy, kto ma pomysł, a także interesuje się numizmatyką, może spróbować napisać coś dla nas. Być może odkryje w sobie talent, podzieli się z innymi wiedzą o monetach, dostarczając przy tym pozytywnych emocji.